Stanisław Neblik - Fojerman Godej, czytej a pisz po ślonsku
 
Ô mie
Piyrszo strona
Napisz do mie - kontakt 
Linki
Fraszki a powiedzynia
Velorex
Radzijów, Rybnik
Fraszki a powiedzynia II
Fraszki a powiedzynia III
Opowiadania
Fraszki a powiedzynia IV
Tłōmaczynia
Fraszki a ppwiedzynia V
Zwyrtki
Dlo dziecek
Tłōmaczynia II
Zwyrtki II
Dlo dziecek II
O Tigrze we fligrze
Dlo dziecek III
Slónsk downiyj
Slónsk dzisiej
Ślónsk dzisiej II
Limeryki
Śpiywki ślónski
Limeryki II
Prziroda
Limeryki III
Ślabiczka
Wiersze roztomańte
Limeryki IV
Wiersze roztomańte II
Limeryki V
Wiersze roztomańte III
O Fojermanie
O kocie w samolocie
Po polsku - dla dzieci
Po polsku - różne
Po polsku - dla dzieci II
Po polsku - dla dzieci III
Po polsku - różne II
To już było (archiwum)
Podziel sie sobom
Bruksela
Kiczka
Strasburg 2019
Gōrnoślōnsko Tragedyjo
Maluzymy giskana
Kōnkurs Ślōnsky Poezyje
Grabowina, moji gniozdo
Ślōnsk znany a niyznany
Inksi ô nas
 


Licznik

o2u.pl - darmowe liczniki

Ksiónżka gości

 

Nowości i zmiany

2011.03.01


Głucha mucha


Była sobie kiedyś mucha,

Z pozoru całkiem zwyczajna,

Lecz mucha ta była głucha,

A poza tym całkiem fajna:


Miała zieloną głowę,

A na niej kolców parę,

Deskorolkę i rower,

Do tego starą gitarę.


Miała dziwne maniery:

Na obiad jadła powidła,

Codziennie słoiki cztery.

I miała różowe skrzydła.


Choć głucha była jak pień,

Chciała śpiewakiem zostać,

Więc się przez cały dzień

Musza muzyka niosła.


Śpiewała także w nocy,

Budząc ze snu komara.

Który nie zmrużył oczu,

Więc muszę tłumaczyć się stara:


-Moja droga sąsiadko-

Mówi komar i ziewa

-To zdarza się bardzo rzadko,

Że mucha po nocach śpiewa.


-Pan się nie znasz na sztuce.

Pan tylko bzyczy i bzyczy.

A ja się śpiewać uczę.

Czy Pan tego nie słyszy?


-Pani to śpiewem nazywa?

Te piski,wrzaski i krzyki?

Ze snu sąsiada zrywać.

Co to za dziwne nawyki?


Smutna mucha siedzi, płacze:

-Na nic treningi, wszystko,

Już nie zostanę raczej

Znaną w świecie artystką.


Wtem wpada na pomysł nowy,

Że pójdzie do apteki.

Kupi aparat słuchowy

I na sen w nocy leki.


Od tej pory już mucha

Mogła zostać artystką,

Bo nie była już głucha

Słyszała co śpiewa, wszystko.


Śpiewa całymi dniami,

Komar do taktu jej bzyczy,

Nawet pszczoła z pszczółkami

Taniec nad kwiatkiem ćwiczy


Fojerman


 
Copyright (c)2009-2023 {Stanisław Neblik - Fojerman}